FALa’2019

Feministyczna Akcja Letnia 2019 przeszła do herstorii. Pisanie relacji z tego wydarzenia to z jednej strony przyjemność, z drugiej – totalna tęsknota. FALa to miejsce pod każdym względem szczególne. Wspólnota, przestrzeń dla różnorodności, wolność od patriarchatu i opresji… szczególnie potrzebna w obecnym klimacie politycznym, w sytuacji, kiedy tzw. ideologia LGBT stała się wrogiem publicznym nr 1, kiedy osoby niebinarne, transpłciowe, nienormatywne są atakowane werbalnie i fizycznie w różnych miejscach i przestrzeniach – w szkole, na uczelni, w samorządzie, na ulicy i w internecie.

Pisanie relacji z FALi jest trudne też dlatego, że właściwie mogłabym napisać to samo, co rok temu – o wspólnocie, siostrzeństwie, poczuciu, że jestem w domu. O radości z tego, że nie trzeba się tłumaczyć ze swoich poglądów, zachowań, wyglądu, płci i orientacji. Że nie trzeba się tłumaczyć z feminizmu i można wejść na poziom wyżej.

Na FALi było nas jak zwykle kilkadziesiąt. Były z nami dzieci. Były z nami też psy.

Byłyśmy z Polski, Rosji i Białorusi. Wpadły także polskie emigrantki z Belgii, Anglii i Norwegii. I przyznam, że to, że na FALi robi się coraz bardziej międzynarodowo, że słychać różne języki, jest świetne.

Na FALę przyjeżdżamy, żeby wypoczywać, być razem, rozmawiać, uczyć się od siebie nawzajem. Program warsztatów układany jest z propozycji złożonych przez uczestniczki, i tak było również w tym roku. Tradycyjny punkt programu to WenDo – warsztaty samooobrony i asertywności dla kobiet, w tym roku w dwóch grupach: początkującej i kontynuującej. Poza tym dyskusje i warsztaty o aborcji i seksualności, pracy, historii ciała, transuchodźczyniach i transuchodźcach w Belgii. Obok zajęć intelektualnych także te manualne – podczas zajęć ze stolarki stworzyłyśmy dwie półki do łazienki i lampkę. Sporo propozycji dla ciała – nauka chodzenia na slackline, rugby, ciało kolektywne, bieganie i joga. Była też okazja do pogadania o tym, jak wspierać dziewczynki i prowadzić Dziewczyńskie Centra Mocy, jak realizować swoje marzenia i podróżować po świecie, jak nazywać uczucia nienazwane.

Poza dyskusjami zorganizowanymi tradycyjnie odbyło się mnóstwo rozmów, ważnych i błahych, poważnych i zabawnych, krótkich i wielogodzinnych, na trawie i na werandzie.

Pamiętam, że w czasie ostatniej imprezy, podczas której było też trochę trudno, bo burza, bo złamany konar utkwił w oknie samochodu, nerwy, szukanie szybkiej pomocy…

i na tej imprezie jedna z uczestniczek podeszła do mnie i powiedziała:

Nie wiem, co jest lepsze… przyjeżdżać na FALę raz w roku i być w tej atmosferze, a potem za nią tęsknić, czy może lepiej nie wiedzieć, że takie miejsca istnieją.

Te słowa bardzo zapadły mi w pamięć. Marta Listwan, która je wypowiedziała, dopowiedziała mi jeszcze niedawno

No, chodziło mi też o świadomość, że można sobie takie miejsce stworzyć, ale w pracy, w stowarzyszeniu to nie wychodzi… nawet ułamek tego.

I nie ma w tym ani trochę przesady, klimat na FALi tak bardzo różni się od tego świata, w którym fukncjonujemy na co dzień, że powroty bywają bolesne, nie tylko ze względu na to, że jest to po prostu powrót z wakacji.

FALa 2019 była też szczególna, bo w jej trakcie boleśnie odezwała się ta wspomniana wcześniej opresyjna rzeczywistość – odbył się Marsz Równości w Białymstoku, podczas którego osoby w nim uczestniczące bezprecedensowo zaatakowano. Wiele z nas miało łzy w oczach, kiedy o tym rozmawiałyśmy, kiedy byłyśmy w takiej wspólnotowej, bezpiecznej przestrzeni, a kilkaset metrów dalej tacy sami ludzie byli opluwani, bici, wyzywani. Dlatego zorganizowałyśmy się i wysłałyśmy w świat solidarnościowe zdjęcie „Solidarne z Tęczowymstokiem”.

Na koniec słowa uczestniczki, Anki Dzierzgowskiej, zapytanej o to, co warto napisać o FALi:

Nie wiem, czy to nie zabrzmi już nazbyt patetycznie, ale w pewnym momencie przyszło mi do głowy, że właściwie na FALi to, jak funkcjonowałyśmy, jak odnosiłyśmy się do siebie nawzajem, czego się uczyłyśmy – że to jest taki przygotowanie do świata, który nadejdzie, jak już katastrofa klimatyczna się przetoczy i zacznie się budowanie na ruinach nowej lepszej wspólnoty.

Ku refleksji… i do zobaczenia w 2020 roku!

joszka

 

Zaproszenie na FALę 2019

приглашаем на Феминистскую Летнюю Акцию!

Założenia FALi 2019

Dzieci na FALi 2019

Zwierzęta na FALi 2019

Program FALi 2019

Grupa organizująca 2019