FAL 2016 – podsumowanie

Od zakończenia ostatniego obozu FALa 2016 minęło już ponad sześć miesięcy: wyjechałyśmy_liśmy z niego 31 lipca, ale te 10 dni podczas których byli_łyśmy razem na FALi, to nie wszystko: w jej przygotowaniu brało udział 15 osób, które spotkały się ze sobą 5 razy, pierwszy raz zjeżdżając z całej Polski już w listopadzie poprzedniego roku. Podczas tych pięciu spotkań organizacyjnych wykształciła się idea FALi 2016, a wraz z nią – forma, w jakiej tegoroczna edycja obozu miała się odbyć.

Podczas prac organizacyjnych postanowiłyśmy_liśmy zmienić nazwę Fali z ‘Feministycznej Akcji Letniej’ na ‘Feministyczno-Queerową Akcję Letnią’, co wynikało z chęci podkreślenia, że rozumiemy feminizm w sposób otwarty na różnorodność. Grupa organizacyjna tworzyła obóz planując go jako wydarzenie oddolne, niehierarchiczne, oparte na współodpowiedzialności osób ją organizujących. Podkreślała potrzebę, by FALa miała charakter transinkluzywny, otwarty na udział osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności, oraz by podczas pracy, podgrupy robocze zwracały uwagę na konieczność obniżenia kosztów udziału w wydarzeniu i pozyskania dodatkowych środków finansowania (obóz jest inicjatywą ​non-profit). Grupa uzgodniła też, że jedzenie na obozie będzie wegańskie.

Sam obóz w tym roku odbył się w ośrodku Kacze Bagno nieopodal Nowego Miasta Lubawskiego (województwo kuj.-pom.). FALa wróciła do Kaczego Bagna po dłuższej nieobecności – ośrodek gościł nas już wcześniej, ostatni raz w 2011 roku. W tegorocznym obozie uczestniczyło łącznie 80 osób, które razem współtworzyły całość programu. Grupa organizacyjna zaproponowała w tym roku zmienioną formę planowania całości obozu: jego całokształt został współwytworzony przez wszystkie uczestniczki i uczestników obozu. Dlatego też jedynymi z góry zaplanowanymi warsztatami na FALi, były zajęcia kanoniczne, które umożliwiły uwspólnienie podstawowych wartości, w duchu których organizatorki_rzy tworzyły tegoroczną FALę: były to warsztaty z konsensusu, consentu, queerowego feminizmu, transinkluzywnosci i weganizmu.

Po drugim dniu obozu, czyli po zakończeniu tego cyklu zajęć, wszystkie osoby które przyjechały mogły zgłaszać swoją chęć przeprowadzenia moderowanych przez nie warsztatów lub spotkań. Odbyły się m.in. warsztaty z samoobrony i asertywności dla kobiet metodą WenDo, warsztat na temat kultury militaryzmu, warsztat śpiewu białego, rozmowa o edukacji alternatywnej, rozmowa na temat aborcji wykonywanej w warunkach domowych, rozmowa o nieśmiałości w seksie, akrojoga i joga, warsztat produkcji kosmetyków naturalnych, warsztaty kulinarne, wykład o kobiecej ejakulacji, rozmowa o masturbacji czy spontanicznie zorganizowane zajęcia z samby ulicznej (tak padał wtedy ożywczy deszcz).

Takie (jak i inne) spotkania tworzyły plan FALi, już do końca trwania obozu, a w międzyczasie wydarzały się tańce, wyjazdy nad jezioro i przede wszystkim: wegańskie super posiłki przygotowywany dla nas przez Kombo Kuchenne. ;)

Razem z Falą dla uczestniczek_ów dorosłych odbywała się FALa dziecięca, na której pod opieką osób opiekujących oraz wolontariuszek, niedorosłe osoby brały udział w dopasowanych do ich potrzeb warsztatów i zajęć.

Obóz zakończył się spotkaniem ewaluacyjnym, a już dzień po po nim wszystkie i wszyscy przekroczyłyśmy_liśmy niewidzialną granicę obozu i wrócili_łyśmy (do Polski).

Po ponad roku pracy wiem już, że trudno jest wytworzyć przestrzeń odpowiadającą na potrzeby każdej osoby, która na obóz zdecydowała się przyjechać. Nie wiemy i nie znamy przepisu na wszystko. Każda rewolucja zaczyna się jednak od przekroczenia granicy tego, co jest już poznane. Chodzimy po niesprawdzonym terenie, czasem krok nie jest stabilny. Alternatywa wytwarza się w ciągłym procesie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *